Bram większość swojego życia spędził w osamotnieniu, a jego poprzedni właściciel się nad nim znęcał. Jednak trafił w końcu pod opiekę fundacji
Kiedy pozostałe zwierzęta zorientowały się, że z Bramem dzieje się coś niedobrego, zaczęły nad nim lamentować. Całe stado zebrało się wokół jego zwłok, by go pożegnać:
Przewodnik stada, czarno-biały osiołek, podgryzał Brama, bo chciał, żeby ten wstał. W ten wzruszający sposób osiołki przeżywają żałobę po swoim koledze.
Opiekun zwierząt i założycielka fundacji
Żałoba w świecie zwierząt jest bardziej powszechna niż może się wydawać. Jak pisze m.in. doktor antropologii