Przebój z 1983 roku nabrał nowego znaczenia – zawsze wiedzieliśmy, że to tak naprawdę piosenka o helu.
Lionel Richie – jak my go kochamy! To nic, że od wielu lat posiada status gwiazdy pop, a fanki szaleją za jego aksamitnym głosem do tej pory. Wokalista przede wszystkim charakteryzuje się sporą dawką dystansu do samego siebie i nie ma problemu z parodiowaniem własnych hitów.
Jesteśmy więc pewni, że muzyk nie obraził się za
Tym razem odkopaliśmy dla Was zupełnie inne wydanie hitu – z wokalem samego artysty. Ten jednak postanowił zniekształcić go helem. Hel-lo! 🙂
Którego artystę najchętniej usłyszelibyście w helowej wersji?