Rod Stewart wyznał, że w 2016 roku w trakcie rutynowych badań lekarskich wykryto u niego raka prostaty. Przez ten czas dramatyczną informację udawało mu się utrzymać w tajemnicy. Artysta opowiedział o tym publiczności podczas imprezy charytatywnej na rzecz Prostate Project w Surrey.
Muzyk zapewnił swoich fanów, że od lipca 2019 roku rak jest w remisji. Rod Stewart podkreślił, że wszystko skończyło się dobrze przede wszystkim dlatego, że chorobę wykryto we wczesnym stadium.
Kenney Jones, kolega po fachu, który grał ze Stewartem w zespole Faces, dodał wzruszający wpis po tym wydarzeniu.
Cieszymy się z takiego obrotu spraw i mamy nadzieję, że Rod Stewart będzie śpiewał na scenie jeszcze bardzo długo!