Kto nie lubi tego teledysku? Pewnie tylko przeciwnicy Christophera Walkena! Czyli nikt!
Jeden z moich ulubionych klipów Aerosmith. Gdy miał swoją premierę polowałem na niego w MTV, a potem katowałem kasetę.
Nigdy nie byłem wielkim fanem AC/DC, ale ten kawałek daje porządnego kopa.
Kournikova cały czas odmawia ślubu z Iglesiasem. Na jej miejscu też bym się wstrzymał.
Po jednej Kournikovej, czas na całe stadko króliczków Hugh Heffnera.
Wtedy jeszcze niewielu znało Alicię Silverstone, twardą laskę co to sobie tatuaż robiła w klipie Aerosmith.
Johnny nie do poznania, zwłaszcza w porównaniu z ostatnimi, specyficznymi rolami.
Czyli pierwszy teledysk z tak zaawansowanym jak na tamte czasy morphingiem. Kevin nie-sam-w-domu gra na gitarze.