Czy u Was też wszystko zasypane?
Tradycyjnie już – zima zaskoczyła drogowców. Przecież nikt nie powiedział, że w samym środku grudnia może spaść śnieg, prawda?! Tym sposobem jechałam dzisiaj do pracy 1 h 50 minut i tym samym pobiłam swój rekord, wcześniej ustalony latem w czasie remontów drogowych (1 h 40 minut). Krótko mówiąc – Warszawa zasypana, co widać po ilości stłuczek, zakopań w śniegu i przerażeniu malującym się na zmarzniętych twarzach pasażerów komunikacji miejskiej.
Ciekawe, jak to wygląda u Was? Ile zajęła Wam dzisiaj podróż do pracy?