Boysbandy - wczoraj i dziś [część 4] » Złote Przeboje - radio, muzyka, wiadomości, quizy
Strona Główna > Boysbandy – wczoraj i dziś [część 4]

Boysbandy – wczoraj i dziś [część 4]

Dziś przedostatni boysband z tej niezwykle urodziwej serii – Backstreet Boys!

Dziś przedostatni boysband z tej niezwykle urodziwej serii – Backstreet Boys!

Tak jak dziś nie ma szkolnej dyskoteki bez The Black Eyed Peas albo Davida Guetty, tak w latach 90′ nie było imprezy bez chłopaków z Backstreet Boys . Ich taneczne utwory rozkręcały każde party, a liryczne piosenki o miłości (najczęściej tekst bazował na tym jak „bardzo ja kocham Ciebie na zawsze forever” albo „złamałaś mi serce, a ja wciąż o Tobie myślę”) połączyły wiele nastoletnich serc.

Historia Backstreet Boys rozpoczyna się w 1993 roku w Orlando w stanie Floryda w USA. Producent muzyczny, dziś już legendarny, Lou Pearlman ogłasza casting na boysband. Oprócz tysięcy chętnych chłopaków zgłaszają się do Niego: kuzyni

Pomimo, że członków grupy dobrano poprzez casting, to tak naprawdę cała 5 znała się już wcześniej. Chłopcy chcieli założyć zespół, więc uznali, że przesłuchanie będzie do tego doskonałą okazją. Jakimś trafem właśnie oni spodobali się Lou Pearlmanowi .

Pierwszy album wydali w 1996 roku. Już na starcie odnieśli ogromny sukces, a krążek sprzedawał się świetnie. Pierwszym singlem z tej płyty jest „We’ve Got It Goin’ On „.

Video do tego kawałka prezentujemy poniżej. Zapraszamy do oglądania i chwili refleksji nad układem tanecznym… (szczególnie nad wymowną sceną, kiedy chłopcy śpiewają na klęczkach):

Po pierwszych sukcesach było tylko lepiej. Fanki dopisywały, co przekładało się na tłumy na koncertach. Backstreet Boys zdobyli światowy rozgłos. Oczywiście sława ma zawsze dwie strony. Dlatego w miarę zdobywania coraz większej popularności, zaczęły się problemy. A to menadżer okazywał się nieuczciwy, a to wytwórnia nie spełniała oczekiwań chłopaków, a to AJ wyznawał w show telewizyjnym, że ma problemy z alkoholem i narkotykami. I tak dalej i tak dalej…

W 2002 roku solową karierę postanowił zrobić Nick Carter . Udało mu się zdobyć nawet pewien rozgłos, a co najważniejsze – zdobył tytuł Najseksowniejszego Faceta według magazynu Cosmopolitan . Co więcej, Nick pokonał w tej konkurencji samego Justina Timberlaka.

W 2006 roku zespół opuścił Kevin . Wydał on specjalne oświadczenie dla fanów, w którym oznajmił, że chce rozpocząć nowy rozdział w życiu i karierze. Zajął się aktorstwem i śpiewaniem w musicalach. Pomimo to Kevin pozostał w dobrych relacjach z chłopakami i nawet zaśpiewał jeden z bisów podczas trasy koncertowej Backstreets Boys „Unbreakable Tour „.

Z kolei Brian poza występami w boysbandzie odniósł też spore sukcesy w muzyce… chrześcijańskiej. Jego single z solowej płyty „Welcome home ” zdobywały szturmem pierwsze miejsca na tzw. US Christian Chart.

Howie także szukał swojego miejsca poza zespołem. Zajmował się produkcją muzyczną, wystąpił gościnnie w serialu „Sabrina – nastoletnia czarownica „, użyczył swojego głosu w kreskówce. A Jego ostatnim projektem jest stworzenie girlsbandu „No more drama”.

AJ pokonał w końcu swoje uzależnienia, przede wszystkim dzięki chłopakom z zespołu, którzy bardzo wspierali go podczas odwyku. Oprócz tego, jak każdy z chłopaków próbował różnych rzeczy poza grupą. W dodatku robiąc to całkowicie incognito. AJ, gdy nie nagrywał z Backstreet Boys występował pod pseudonimem „Johny No Name ” i grywał po pubach wraz z zespołem metalowo-rockowym .

W 2007 roku ukazał się album „Unbreakable ” – pierwszy album bez udziału Kevina. Chłopcy, którzy już dawno zdążyli dorosnąć nagrywają teraz we czwórkę. Płyta zostaje dobrze przyjęta przez krytyków, ale nie osiąga oszałamiającego sukcesu komercyjnego. No, może poza Japonią, gdzie młode dziewczyny dałyby się posiekać za podpisany krążek Backstreet Boys.

W teledysku do utworu „Bigger ” występuje zresztą rzesza Japonek, które całkiem uroczo podśpiewują wraz z chłopakami.

Sami zobaczcie:

Pamiętając słodkie twarze chłopców z wyklejonych plakatami z Bravo ścian, aż żal patrzeć na zmęczone buzie śpiewających te same słodkie piosenki dorosłych facetów.

I tylko jakby Howie nie zmienił się w ogóle, zauważyliście??