Założyciel portalu Facebook , którego w filmie zagrał Jesse Eisenberg, twierdzi, że powody, dla których stworzył serwis, były zupełnie inne , niż te, które ukazano w kinowym przeboju.
– Co mija się z prawdą? To, że podobno byłem z jakąś dziewczyną, która mnie rzuciła, a potem założyłem Facebooka – tłumaczy Zuckerberg. – Ta dziewczyna nie istnieje. Twórcy filmu stwierdzili jakimś cudem, że moim nadrzędnym celem było podrywanie dziewczyn. Prawda jest taka, że zanim założyłem Facebooka, związałem się z jedną kobietą, z którą jestem do dziś. Filmowcom trudno uwierzyć, że stworzyłem coś tylko dlatego, że miałem potrzebę tworzenia.
Film „Social Network” gości w polskich kinach od 15 października .
megafon.pl