Aktorka i piosenkarka przyznała, że gdy czuje się przygnębiona , chętnie sięga po ulubione smakołyki.
– Gdy jestem smutna, jem – opowiada Simpson. – Ale gdy jestem radosna, w ogóle nie myślę o jedzeniu. Nie liczę przesadnie kalorii, ale staram się zwracać uwagę na to, co kładę na talerz. Pochodzę z Teksasu, więc uwielbiam wszystko, co smażone . Każdego tygodnia daję sobie dzień taryfy ulgowej i wcinam to, na co mam ochotę. Ważne jest, aby nie mówić sobie: „Nie wolno mi jeść tego i tego”. Trzeba umieć znaleźć złoty środek i jeść potrawy, które lubi się najbardziej.
Na dużym ekranie Jessicę Simpson można było ostatnio podziwiać w komedii „Major Movie Star” z 2008 roku. W tym samym roku ukazał się również ostatni album artystki, „Do You Know?”.
A jak Jessica
megafon.pl