Okres przedświąteczny jest bardzo gorący. Zakupy, gotowanie i… No właśnie. Sprzątanie.
Piotrek Jaworski uznał, że wybierze się do Tomka Szczepanika z zespołu Pectus i pomoże mu w porządkach. Oczywiście, jak na Jawora przystało, sprzątanie było tylko delikatnym punktem wyjścia do dalszych wygłupów. Panowie zakradli się do świątyni męskich tajemnic – garażu. W dłoń chwycili łopaty, śrubokręty i młotek. Tym sposobem powstał zespół garażowy z prawdziwego zdarzenia, a słynna „Barcelona” doczekała się niespotykanej dotąd wersji.
Pisanie o muzyce, jest jak patrzenie na jedzenie. Tego po prostu trzeba spróbować. Posłuchajcie, warto!