Książka „Autostopem z malowaną lalą” to biografia Karin Stanek pióra jej wieloletniej przyjaciółki i menedżerki.
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
Karin nie miała spokojnego, beztroskiego dzieciństwa. Urodziła się w Bytomiu w wielodzietnej rodzinie i po ukończeniu szkoły podstawowej musiała pomóc mamie w wychowaniu młodszego rodzeństwa. Jedynie w wolnych chwilach czytała i marzyła. Ale kiedy pewnego dnia dostała do rąk gitarę, to oszalała na jej punkcie i sama uczyła się grać. Zaczęto ją zapraszać na przeróżne wycieczki, uroczystości – tam odżywała, grała i śpiewała, zdobywając w Bytomiu coraz większą rzeszę wiernych słuchaczy.
Początkowo Karin nawet nie chciała o tym słyszeć, bo uważała, że zupełnie nie ma szans. Ale wreszcie uległa i pojawiła się na ostatnim terminie konkursu na Śląsku w marcu 1962 roku. A kiedy Karin wyskoczyła na scenę, zaśpiewała i zatańczyła, to sala wpadła w szał.
Piosenkarka natychmiast dostała angaż do Czerwono-Czarnych jako solistka. Od tej pory Karin zaczęła nowe życie. Ta mała dziewczyna z warkoczykami, w białej bluzce i czarnych spodniach, z ogromną gitarą, zawojowała całą Polskę . Okładki gazet, programy radiowe i telewizyjne, koncerty i nagrania nowych piosenek, które w szybkim tempie stawały się hitami i które śpiewała cała Polska. To wszystko było dla niej jak sen. Mijały lata, pojawiały się kolejne szlagiery Karin.
W wywiadzie autorka książki opowiada o legendzie polskiej piosenki. Anna Kryszkiewicz opowiada także, czy książka „Karin Stanek. Autostopem z malowaną lalą” jest biografią, czy osobistą opowieścią z pozycji bliskiej przyjaciółki. Posłuchajcie!
Program „To właśnie muzyka” codziennie po 18:00, tylko w Radiu Złote Przeboje!