Zespół U2 wielokrotnie dostawał prośby od fanów, aby wykonali podczas koncertu przebój „Stairway to Heaven” z repertuaru Led Zeppelin. Panowie stanowczo odmawiali. Ostatnio jednak postanowili zrobić wyjątek, aby złożyć hołd i wesprzeć wszystkich pracowników technicznych. Zadedykowali ją również wszystkim, którzy cierpią z powodu pandemii koronawirusa – organizatorom koncertów, właścicielom obiektów, pracownikom klubów i hal. Posłuchajcie!
– wyjaśnił Bono.
Okazuje się, że nie tylko Bono ma problem z tym przebojem.”Stairway To Heaven”, to jeden z najlepszych rockowych kawałków wszechczasów. Inne zdanie na ten temat ma wokalista zespołu Led Zeppelin, Robert Plant. W wielu wywiadach niejednokrotnie zaznaczał, że ma dosyć śpiewania rockowego hitu. Na samą myśl, że ma ją wykonać, dostaje wysypki. Uważa też, że być może w 1971 roku słowa, które zawiera miały jakieś poważniejsze znaczenie, ale teraz najzwyczajniej nie robią na nim żadnego wrażenia. Jego zdaniem, „Stairway To Heaven”, to „cholerny weselny kawałek”.