Poradnik NFZ » Złote Przeboje - radio, muzyka, wiadomości, quizy
Strona Główna > Poradnik NFZ

Poradnik NFZ

Najbliższy termin mamy dopiero za pół roku. Kto z nas nie słyszał takiej odpowiedzi na pytanie o termin wizyty u lekarza-specjalisty lub na ważne badanie. Kolejki w publicznej służbie zdrowia bywają wielomiesięczne. Ale są metody, żeby je skrócić. A nawet możliwości, by na wizytę iść poza kolejnością i bez skierowania.

Najbliższy termin mamy dopiero za pół roku. Kto z nas nie słyszał takiej odpowiedzi na pytanie o termin wizyty u lekarza-specjalisty lub na ważne badanie. Kolejki w publicznej służbie zdrowia bywają wielomiesięczne. Ale są metody, żeby je skrócić. A nawet możliwości, by na wizytę iść poza kolejnością i bez skierowania.

Ale zacznijmy od tego, jak najprościej na wizytę u lekarza specjalisty się umówić, gdy już mamy do niego skierowanie. Najprościej wejść na portal

I wyświetla nam się lista dostępnych terminów w konkretnych placówkach. Czasami jednak informacje pokazujące się na portalu bywają mylące więc zanim się ucieszymy, gdy pokaże nam się termin wizyty za kilka dni warto zadzwonić do wskazanej placówki medycznej i upewnić się, czy dany termin rzeczywiście jest dostępny.

Z danych fundacji Watch Health Care wynika, że średni czas oczekiwania na wizytę wynosi aktualnie ponad 3 miesiące. Ale bywa, że te 3 miesiące to niemal wizyta ekspresowa. Bo na czele specjalności, do których kolejka jest najdłuższa są ortopedzi – tu czas oczekiwania to minimum 10 miesięcy. Na miejscu drugim są chirurdzy plastycznie a na trzecim neurochirurdzy. Na spotkanie z endokrynologiem poczekamy 3,5 miesiąca, z kardiologiem ponad 4 miesiące a diabetykiem jakieś 2,5 miesiąca. Nie jest też różowo z wizytami u fizjoterapeutów – w zależności od ośrodka na rehabilitację czeka się kilka miesięcy a nawet kilka lat.

Średnio na diagnostykę czeka się według raportu Watch Health Care 2,5 miesiąca. Ale dłużej poczekamy na echo serca, rezonans magnetyczny głowy czy USG tarczycy – to około 4-ch miesięcy.

Teraz trochę lepsze wiadomości, bo nie do wszystkich specjalistów potrzebujemy skierowania – a to przyspieszy wizytę, bo nie musimy poświęcać czasu, by najpierw uzyskać dokument od lekarza POZ. Bezpośrednio i bez skierowania możemy iść do gabinetu psychiatrów, ginekologów-położników, wenerologów, onkologów i do dentystów. Bez skierowania – niestety nie oznacza, że bez kolejki.

Ale są możliwości, by wizytę i konsultację uzyskać poza kolejnością. Takie uprawnienia ma jednak ograniczona grupa pacjentów. To kobiety w ciąży, osoby z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności, honorowi dawcy krwi czy inwalidzi wojenni. Zanim tacy pacjenci wyruszą na spotkanie z lekarzem warto by wzięli ze sobą dokument poświadczający ich status – to ułatwi rejestrację i pozwoli uniknąć tłumaczenia przy okienku, że wizyta poza kolejnością nam przysługuje. I tu ważna podpowiedź, bo prawo daje takim pacjentom jeszcze jeden przywilej. Jeśli w danym dniu wizyta u lekarza jest niemożliwa to placówka musi wskazać inny termin, ale nie później niż w ciągu najbliższego tygodnia.

A jakie możliwości mają pozostali, by kolejki spróbować sobie skrócić?