Przykre wieści obiegły internet. Nie żyje pan Staszek, bohater programu „Górale”. Widzowie go uwielbiali. Dał się poznać jako ciepły i pełen pogody ducha uczestnik show Polsatu. Jak informują twórcy programu, mieszkaniec Podhala „zmarł w swoim domu, zabierając ze sobą ze świata trochę barw, dobroci i ciepła”.
Zobacz także: Joanna Racewicz wspomina męża. „Zawsze będę za to wdzięczna”
Pan Staszek był mieszkańcem Piwnicznej-Zdroju. Zyskał ogromną sławę dzięki programowi „Górale”. Na ekranie mogliśmy zobaczyć jego codzienne życie.
Pokazywał widzom, jak się mieszka na południu kraju, a także opowiedział fanom historię swojego życia. Szybko pokochali go widzowie, którzy dziś nie mogą uwierzyć, że więcej nie zobaczą Pana Staszka w telewizji.
Zobacz także: „Chłopi” kandydatem do Oscara. Reymont byłby dumny! „Wizualny triumf”
Staszek z „Górali” nie żyje
Jak pisze stacja w pożegnalnym poście: – To nie jest post, który kiedykolwiek chcieliśmy napisać. Wczoraj krótką drogę z gór do nieba pokonał Staszek, jedna z najbarwniejszych i najbardziej ukochanych postaci, jakie można było spotkać nie tylko na całym Podhalu, czy w programie „Górale”, ale i na całym świecie – czytamy.
Zmarł w swoim domu, zabierając ze sobą ze świata trochę barw, dobroci i ciepła. Ale nikt nie odchodzi do końca, dopóki żyje pamięć o nim. Żegnaj Staszku. Nie zapomnimy Cię nigdy – czytamy w opublikowanym wpisie.
Zobacz także: To zrobiła Justyna Kowalczyk dla tragicznie zmarłego męża. „Nie żył za karę”
Fani żegnają Staszka
Fani żegnają Staszka z „Górali”. W licznych komentarzach wspominają swojego idola. Jak czytamy:
Będzie brakować jego wiecznego optymizmu.
Brak mi słów… Człowiek odkładał wizytę, która teraz wiadomo, że już nie nadejdzie.
Złoty człowiek.
Bardzo fajnie opowiadał historyjki, miły i zapewne dobry człowiek.
Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na zloteprzeboje.pl!