Dawid Podsiadło z teledyskiem do piosenki „mori”
Dawid Podsiadło opublikował teledysk do piosenki „mori” z albumu „Lata dwudzieste”. Niezwykle refleksyjna kompozycja mówiąca o śmierci wiele znaczy dla artysty, który postanowił opowiedzieć o trudnej kwestii, jaką jest przemijanie. Za poruszająca muzykę do piosenki odpowiada Jakub Gliński. Utwór został szybko doceniony przez jego fanów i stał się jednym z najbardziej docenianych na jego najnowszej płycie. Mimo tego Podsiadło, nie miał początkowo w planach stworzenia teledysku do tej piosenki:
Tego teledysku miało nie być.
Kiedy powstało mori, byłem przekonany, że tak intymna piosenka, tak bardzo skupiona na treści nie może być dopełniona obrazem w sposób, który nie będzie jej czegoś odbierał.
I wtedy, Tadek Śliwa przyszedł do nas z pomysłem zrobienia klipu w oparciu o ujęcia sprzed kilku lat, zrealizowane w pierwszych dniach lockdownu.
Tak powstała przestrzeń, której w moim odczuciu ten utwór potrzebował.Chwilę później okazało się, że Mistrz Jerzy Skolimowski przyjął nasze zaproszenie i zgodził się zagrać jedyną i główną rolę.
Jak będzie wyglądał nasz koniec?
Albo jak będzie wyglądało nasze życie w świecie, z którego zniknie ktoś, kto nadawał mu sens?Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w powstaniu tego obrazu
Zobacz wideo:
Jerzy Skolimowski jako główny bohater teledysku Dawida Podsiadło
W teledysku pojawił się nominowany do Oscara za film „IO”, aktor, reżyser i scenarzysta – Jerzy Skolimowski. W klipie gra rolę starszego pana, który samotnie przechadza się opustoszałymi ulicami Warszawy. To ten pomysł przekonał go właśnie do współpracy z Dawidem przy obrazie do jego piosenki:
– Gdy usłyszałem „mori” i zobaczyłem zdjęcia pustej, apokaliptycznej Warszawy, nie wahałem się, by wziąć udział w tym projekcie. To moje własne klimaty – gramy do jednej bramki – przyznaje Skolimowski.
Tadeusz Śliwa oddał refleksyjny charakter teledysku Dawida Podsiadło
W porównaniu z początkowymi obawami Dawida w kwestii teledysku, odpowiadający za reżyserię – Tadeusz Śliwa nie miał wątpliwości, że ten klip powinien powstać:
Ten poruszający i piękny utwór potrzebował przestrzeni, metafory, obrazu, który pozwoli mu oddychać, pozwoli go zrozumieć, przeżyć. Co się stanie, gdy odchodzisz? Co się stanie, jak odchodzi najbliższa Ci osoba? Czy świat przestaje istnieć? Czy chcesz iść? Czy warto zostać? Czy jest z kim? Czy pomimo tłumu wokół zostajesz tutaj zupełnie sam? Ciągle pojawia się więcej pytań niż odpowiedzi”.
Dodaj komentarz