Jednym z prowadzących tegorocznej edycji Top of the Top Sopot Festival był Marcin Prokop. Jak zawsze, dobrze sprawdzał się w tej roli i starał się rozbawić publiczność. Na prawo i lewo rzucał przeróżnymi zabawnymi anegdotkami i dowcipami. Jeden z jego żartów mógł jednak wydać się części publiczności trochę niestosowny. Zadrwił bowiem z problemów muzyka Jana Borysewicza.
Zobacz także: Elżbieta Zapendowska szczera do bólu. To sądzi o zwycięzcach Bursztynowego Słowika
Prokop drwi z Borysewicza
Marcin Prokop wcielił się w rolę gospodarza podczas drugiego dnia festiwalu w Operze Leśnej. Zapowiadał występy gwiazd i zabawiał publiczność. W pewnym momencie przechadzał się w miejscu, gdzie przygotowywano przekąski dla uczestników. Zatrzymał się przy stanowisku, gdzie pracownica przygotowywała herbatę. Następnie postanowił do niej zagaić.
Prokop postanowił po raz kolejny zażartować. Tym razem jednak był to co najmniej niestosowny dowcip. Nawiązał bowiem do Jana Borysewicza i jego problemów z uzależnieniem.
Jesteśmy nieprzypadkowo w takim miejscu i pytanie, które mi się ciśnie na usta i gdybym o to zapytał Janka Borysewicza, to wiem, co by mi odpowiedział. Ale zapytam ciebie: lubisz sobie popić? – powiedział Prokop, czym wprawił publiczność w śmiech.
Zobacz także: Kwiat Jabłoni z najważniejszą nagrodą na Top of the Top Sopot Festival 2023
Pracownica wybrnęła z sytuacji
Mimo, że żart Prokopa rozbawił publiczność, to dla niektórych osób z pewnością mógł wydać się niestosowny. Jest powszechnie wiadomo, że Borysewicz zmagał się w przeszłości z problemem uzależnienia. Na szczęście rozmówczyni prowadzącego szybko wybrnęła z tej sytuacji.
Najbardziej lubię herbatkę sobie popić! Bo można przy niej porozmawiać z ludźmi. Fajnie się rozmawia z tobą i też mogę ci zrobić – odpowiedziała.
Marcin Prokop zaskoczył się tą szybką i celną odpowiedzią. Nie ciągnął już dalej żartu. Zamiast tego pokazał dystans do samego siebie. W żartobliwy sposób wyjawił:
Jesteś pierwszą osobą w wieku mojej córki, która mówi, że fajnie się ze mną rozmawia. Reszta ode mnie ucieka, niestety – zakończył Prokop.
Zobacz także: Nie milkną echa pocałunku Michała Szpaka z Beatą Kozidrak. „Przypadek? Nie sądzę”