„Nie ma takiego miasta – Lądyn! Jest Lądek, Lądek Zdrój, tak…”
„Wszystkie Ryśki to porządne chłopy.”
„Mój mąż? Mąż jest z zawodu dyrektorem!”
„Przyszłem wcześniej, gdyż nie miałem co robić.”
„A dzięki mojemu wynalazkowi dojdzie do tego, że w ogóle nie trzeba będzie sadzić buraków na cukier, tyle będzie cukru w cukrze.”
„Oho! Będzie burza, muszę z pieskiem do domu.”
„Jutro do 15.00 stawia się Pan z obrazem pod pachą albo… ze szczoteczką do zębów."
„Kawa i wuzetka są obowiązkowe dla każdego!”
„Złodziej to człowiek subtelny, o niezwykle wysokiej kulturze. W ogromnym magazynie nie zatrzymał się przy bohomazach, tylko od razu wskazał na obraz o ogromnej wartości.”
„Parówkowym skrytożercom mówimy NIE!”
„Konie łby pospuszczać. Czy konie mnie słyszą?”
„A nie, dobrze! To jezioro damy tutaj… a ten niech sobie stoi w zieleni.”
„Marysia bier kubełko, wyngiel przywieźli!”
„Z twarzy podobny zupełnie do nikogo.”
„Jednej takiej ustąpiłem miejsca, proszę pana, to mnie zwymyślała. A drugiej takiej, proszę pana, jak ustąpiłem miejsca, to do dziś muszę płacić alimenty…”
Dodaj komentarz