Selfie z lalką Barbie? To może wykraść Twoje dane!
Strona Główna > Selfie z lalką Barbie? To może wykraść twoje dane! Ministerstwo grzmi

Selfie z lalką Barbie? To może wykraść twoje dane! Ministerstwo grzmi

Wielki szał na najnowszy film “Barbie” trwa w najlepsze. Niestety próbują go wykorzystać nieuczciwe osoby. Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega, że pewne aplikacje mogą nielegalnie zbierać i wykorzystywać nasze dane!

Lalka Barbie to zabawka, która znana jest niemalże przez każdą osobę na świecie. Pokochały ją miliony dzieci. Ostatnio znów jest o niej głośno za sprawą filmowego przeboju Grety Gerwig. “Barbie” odnosi sukcesy na ekranach kin. Na fali popularności wyrastają jak grzyby po deszczu aplikacje poświęcone lalce. Okazuje się, że niektóre mogą być bardzo niebezpieczne.

Zobacz także: Jagoda Szydłowska o kulisach castingu do „Twoja twarz brzmi znajomo”

Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega

Aplikacje pozwalające przerabiać zdjęcia na różny sposób są bardzo popularne. Jedne pozwalają nam sprawdzić, jak będziemy wyglądać na starość. Inne nakładają na zdjęcia wszelakie filtry czy zmieniają nasz wygląd nie do poznania. Ostatnio pojawiły się również takie, które mogą przekształcić nas w lalkę Barbie.

Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega przed korzystaniem z dwóch konkretnych aplikacji. Chodzi o barbieselfie.ai oraz bairbie.me. Według urzędu są one niebezpieczne, ponieważ służą do wykradania naszych danych.

Filtry do zdjęć to nic nowego – były już fotki z psimi uszami czy aplikacje pozwalające „postarzyć się” o kilkadziesiąt lat. Teraz możemy jednym klikiem przeobrazić się w Barbie albo Kena. Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega jednak, że ta z pozoru niewinna zabawa, to tak naprawdę operacja masowego zbierania danych internautów – podaje Ministerstwo Cyfryzacji na profilu na Facebooku.

Zobacz także: Justyna Steczkowska świętuje! Tych zdjęć jeszcze nie pokazywała

Barbie wykrada dane?

Ministerstwo Cyfryzacji podaje, że te aplikacje mają dostęp do “kamery naszego smarfona, historii płatności, historii lokalizacji GPS, danych rejestracyjnych, danych technicznych smartfona, danych o zaangażowania użytkownika w mediach społecznościowych, informacji o interakcjach z innymi usługami, danych z ankiet i konkursów.”

Aplikacje mają również nie spełniać wymagań dotyczących RODO oraz Ogólnego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego. Wygląda na to, że robienie sobie zdjęć jako lalka Barbie może nieść ryzyko wykradnięcia naszych danych.

Okazuje się jednak, że apel Ministerstwa Cyfryzacji może być na wyrost. Portal “Niebezpiecznik” zajmujący się m.in. tematyką bezpieczeństwa w sieci, podaje, że z aplikacji można korzystać bez wyrażania zgody na dostęp do wymienionych wyżej informacji. Część z nich jest zbierana przez większość aplikacji czy stron internetowych od wielu lat. Oczywiście warto dbać o bezpieczeństwo w internecie, ale nie warto też przesadnie panikować. Szczególnie w sytuacjach, kiedy nie jest to potrzebne.

Zobacz także: Bartosiewicz nie zamierza odpuścić Stanowskiemu. Ten odpowiada