Trwają prace nad filmem „Sami swoi. Początek”. To historia, która przedstawi widzom początki Kargula i Pawlaka. Dowiemy się, gdzie żyli i jak dorastali, co już teraz przyciąga grono zaciekawionych fanów. Będzie to nowa wersja kultowego filmu, a w rolach głównych zobaczymy Adama Bobika i Karola Dziubę. Jak w roli reżysera sprawdzi się Artur Żmijewski?
Zobacz także: To Łomnicki powiedział do znanej aktorki. Wyznała to po latach
Żmijewski debiutuje
Artur Żmijewski nie ukrywa, że pierwszy raz wystąpi w roli reżysera filmu fabularnego. Choć kiedyś pracował przy teatrze telewizji i serialach, będzie to jego debiut przy pełnometrażowym filmie. Czy podoła nowej roli? Okazuje się, że ma w sobie dużo pewności siebie i jest zachwycony tą możliwością.
Reżyserią zajmuję się już od kilkunastu lat. Po raz pierwszy stanąłem za kamerą w serialu i rzeczywiście potem był teatr telewizji, natomiast filmu fabularnego dotychczas nie realizowałem, więc w tym sensie to jest dla mnie debiut reżyserski – wyznał w rozmowie z „Co za tydzień”.
Zobacz także: To dlatego zmarła córka Elvisa. Ujawniono oficjalną przyczynę śmierci
Jak przyznaje aktor i reżyser, producenci zwrócili jego uwagę scenariuszem, który skradł serce Żmijewskiego. Zachwycił się i przyjął propozycję. Gwiazdor zdradził też, że niestety nie wystąpi na ekranie jako aktor. Zabraknie reżyserskiego smaczka, choć przez chwilę o tym myślał.
Były takie zakusy, żebym zagrał, ale skoro nie mogę zagrać księdza, to nie będę grał w ogóle – zażartował.
„Sami swoi” w nowej odsłonie
Film „Sami swoi. Początek” pojawi się w kinach w 2024 roku. Poznamy w nim losy rodów Kargulów i Pawlaków przed przesiedleniem z Kresów na Ziemie Odzyskane. Będzie to, podobnie jak w przypadku pierwszej części, komedia. Za dystrybucję odpowiada Next Film w koprodukcji z TVN Warner Bros. Discovery. Władysława Kargula zagra Karol Dziuba, z kolei Kazimierza Pawlaka Adam Bobik. Jako Kacper Pawlak pojawi się Zbigniew Zamachowski. Na ekranie zobaczymy również Annę Dymną czy Adama Ferencego.
Zobacz także: Michał Wiśniewski zostawił żonę i wyjechał na wakacje. Czas znajdzie dopiero w listopadzie