Wpadka w "Familiadzie". Bibliotekarki się nie popisały! "Mam nadzieję, że mnie nie zwolnią" » Złote Przeboje - radio, muzyka, wiadomości, quizy
Strona Główna > Wpadka w „Familiadzie”. Bibliotekarki się nie popisały! „Mam nadzieję, że mnie nie zwolnią”

Wpadka w „Familiadzie”. Bibliotekarki się nie popisały! „Mam nadzieję, że mnie nie zwolnią”

„Familiada” przez lata stała się bogatym źródłem memów i żartów – m.in. ze względu na liczne niecodzienne odpowiedzi uczestników. Tak było i w ostatnim odcinku teleturnieju TVP. Grupa bibliotekarek wyłożyła się na pytaniu o… dzieła Williama Szekspira.

„Familiada” to bardzo popularny teleturniej, którzy można oglądać w TVP 2 już od 29 lat. Jest to program na licencji amerykańskiego „Family Feud”. Co ciekawe, pierwotnie miał go poprowadzić aktor Paweł Wawrzecki. Ostatecznie jednak tę rolę powierzono jego koledze po fachu, Karolowi Strasburgerowi.

Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na zloteprzeboje.pl! 

To właśnie Strasburger ze swoimi sucharami jest nierozerwalnie kojarzony z tym teleturniejem od samego początku. Podobnie jak wpadki uczestników. O te nietrudno – szczególnie kiedy weźmie się pod uwagę stres na wizji oraz zasady programu.

Trzeba wykazywać się refleksem przy pulpicie, a potem podać odpowiedź, która była wcześniej chętnie wskazywana przez ankietowanych. Następnie reszta drużyny ma krótką chwilę na podanie innych odpowiedzi, które wg nich były najczęściej wskazywane przez ankietowanych.

Zobacz także: Nieprawdopodobne, co zrobiła Doda. Wszystko pokazali na antenie Polsatu

Bibliotekarki w „Familiadzie” poległy na pytaniu o Szekspira

W 2912. odcinku “Familiada” gościła grupy: bibliotekarek i miłośników planszówek. W pewnym momencie Strasburger zapytał o „jedną z najpopularniejszych sztuk Williama Szekspira”.

Przy pulpicie jedna z bibliotekarek wyprzedziła fankę planszówek i odpowiedziała dobrze: „Romeo i Julia”. Jej pierwsze dwie koleżanki z grupy wskazały również na punktowane odpowiedzi w postaci „Hamleta” i „Makbeta”.

Jednak, ku zaskoczeniu prowadzącego, ostatnie członkinie zespołu bibliotekarek już nie sprostały zadaniu. Pierwsza z nich stwierdziła z rozbrajającą szczerością:

Ja pozwolę sobie nie odpowiedzieć, mam nadzieję, że mnie nie zwolnią.

Następna oznajmiła, że „chodzi jej po głowie król (Lear – przyp. red.), ale nie pamięta jego imienia”.

Później pytanie trafiło do „planszówek”, ale i one, pomimo narady, nie były w stanie nic wymyślić. Ostatecznie prowadzący pokazał, na jakie inne dzieła Szekspira wskazali ankietowani. Były to: “Sen nocy letniej” i „Otello”.

Zobacz także: Maryla Rodowicz wyznała, co robią dla niej księża. „Jest ich wielu”

„Familiada” słynie z licznych wpadek uczestników

Jak już wspominaliśmy, “Familiada” sucharami i wpadkami uczestników stoi. Prawdopodobnie największym „klasykiem” jest tutaj pytanie o „więcej niż jedno zwierzę” oraz jakże zaskakujące odpowiedzi uczestniczek: „owca” i „lama”.

Czasem ludzie zgłaszają się do odpowiedzi, zanim zostanie przeczytane całe pytanie. Z tego zrodziły się np. stwierdzenia, że „małe, ale niebezpieczne zwierzę” to… „mucha”.

Zobacz także: Emerytura Alicji Majewskiej to kpina! To robi, żeby godnie żyć

Bywało też tak, że uczestnicy zastygali i nie potrafili wskazać żadnej odpowiedzi. Tak było niedawno w jednym z odcinków po tym, gdy Strasburger poprosił o podanie… „najważniejszego filmu Andrzeja Wajdy”.

Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na zloteprzeboje.pl!