32-letnia Margaret debiutowała w 2014 r. albumem „Add the Blonde”. Krążek z takimi przebojowymi singlami jak „Wasted” i „Thank You Very Much” szybko wyniósł wokalistkę do rangi gwiazdy. Dotychczas wydała ona łącznie pięć płyt, które ugruntowały jej pozycję na rynku. Już niebawem, po dwóch latach „posuchy” fani doczekają się szóstego wydawnictwa.
Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na zloteprzeboje.pl!
Powrót gwiazdy z nowym albumem
Margaret w pierwszej połowie przyszłego roku wypuści szósty studyjny album w karierze pt. „Siniaki i cekiny”. To, że będzie on ukłonem w stronę popu lat 80., i funkowo-dance’owych brzmień lat 90., zapowiadają single z krążka. Pierwszy wyszedł „Tańcz głupia”. Szybko stał się przebojem.
Teraz piosenkarka zaprezentowała kolejny utwór zapowiadający „Siniaki i Cekiny” pt. „Bynajmniej”. Artystce w pracach pomagali jej partner, również muzyk, Piotr Kozieradzki (znany jako KaCeZet) oraz dwaj brytyjscy producenci: Ryan Bickley i Bhavik Pattani.
Jak wyjawiła na antenie Radia Zet Margaret, w drugim singlu nawiązuje do tego, czego słuchała jako nastolatka, czyli muzyki Jamiroquaia.
Od tamtego czasu nigdy muzycznie nie wróciłam w te strony, więc mega się jaram. Tymi funkowymi rzeczami, tym rytmem, funkującymi gitarami – przyznała.
Zobacz także: Julia Wieniawa o hejcie. „Myślałam nad odwoływaniem koncertów”
Margaret wyjeżdża z Polski
Przy okazji Margaret zdradziła, że ma jedno marzenie, którego wcześniej nie miała okazji zrealizować. Chodzi o przeprowadzkę na kilka najbliższych miesięcy do Hiszpanii. Dlaczego wokalistka planuje opuścić Polskę na ten czas?
Chodzi o pogodę. Podkreśliła, że na jej „coroczną depresję związaną z pogodą nie pomaga nic oprócz słońca”.
Spełniam swoje marzenie, czyli wyprowadzam się na chwilę do Hiszpanii. Na jesień i zimę, żeby pokąpać się jeszcze w słońcu – wyjawiła Margaret.
Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na zloteprzeboje.pl!