Globalne ocieplenie i zmiany klimatu nadal są przez wiele osób lekceważone. Wpływają one jednak na coraz większe zawirowania w pogodzie i częstsze występowanie anomalii. Europa w ostatnich latach wiele razy musiała mierzyć się z rekordowymi falami upałów. Co więcej, lato w 2022 r. na Starym Kontynencie było najgorętszym w historii pomiarów.
Eksperci podkreślają, że taki trend niestety będzie się utrzymywał. Najnowsze badania nie pozostawiają złudzeń, że jest to poważny problem, który przynosi ogromne śmiertelne żniwo.
Zobacz także: Dobrze wiedzieć o klimacie. Zagrożeń jest wiele [POSŁUCHAJ]
60 tys. ofiar upałów
Rok temu Europejski Urząd Statystyczny – Eurostat alarmował o większej niż zazwyczaj śmiertelności ludzi, która wyniosła blisko 45,2 mln osób (z 543-milionowej populacji). Nie wyodrębnił jednak, w ilu przypadkach zgony były pośrednio bądź bezpośrednio związane z upałami. Tym zajęli się naukowcy z Francji, Hiszpanii i Szwajcarii.
Przeanalizowali oni dane Eurostatu z okresu od 30 maja do 4 września zeszłego roku (zebrane z 823 regionów europejskich w 35 krajach), a wyniki swoich badań opublikowali w poniedziałkowym wydaniu czasopisma naukowego „Nature Medicine”. Wykazano, że z powodu upałów w Europie zmarło 61 672 osób (z czego 63 proc. to kobiety). Szczególnie ponura okazała się druga połowa lipca z ponad 11 tys. ofiar.
W przeciągu całego badanego okresu w tej przykrej statystyce dominowały Włochy (18 010 zgonów), Hiszpania (11 324) i Niemcy (8 173). Wypadły one także najgorzej w przeliczeniu liczby takich zgonów na milion mieszkańców (z odpowiednio: 295 osobami, 237 osobami i 98 osobami). W Polsce 20 osób na milion zmarło w wyniku fali upałów, co dało łącznie liczbę 763 osób.
Zobacz także: Czy kryzys klimatyczny zagraża naszemu zdrowiu psychicznemu?
Ocieplenie wciąż przyspiesza
W oświadczeniu badacze przekazali, że „temperatury z zeszłego lata można było w pewien sposób przewidzieć na podstawie obserwacji ścieżki przyspieszonego ocieplenia w ostatniej dekadzie”. Podano że w 2022 r. były wyższe od średniej wieloletniej nawet o 2,43 stopnia. Wskazano przy tym, że w zeszłym roku „odnotowano wzrost o ponad 25,5 tys. zgonów związanych z letnimi upałami w porównaniu z okresem 2015-2021”, co „pokazuje pilną potrzebę wzmocnienia strategii adaptacyjnych”.
Jak zaznaczał w rozmowie z agencją AFP jeden z autorów badania, Hicham Achebakm z Francuskiego Narodowego Instytutu Badań Zdrowia i Medycyny: „Te ogromne liczby pokazują, że wciąż jest wiele do zrobienia, by chronić ludzkość”. Dodał, że prognozy zakładają, iż „jeśli nie podejmie się skutecznych środków”, to za 20 lat rocznie w wyniku upałów będą umierać aż 94 tys. Europejczyków.
Zobacz także: Jedziesz na wakacje? Cerber naciąga! Meteorolodzy biją na alarm
Jak chronić się przed upałami?
Dr Ana Raquel Nunes z University of Warwick w Wielkiej Brytanii oceniła, że rządy powinny postawić nacisk na system ostrzegania przed upałami i zwiększenie świadomości społecznej poprzez różne kampanie informacyjne.
Ważne bowiem, byśmy wiedzieli, jak się chronić przed upałami. Najlepiej oczywiście unikać ostrego słońca i nie wychodzić (a okna do otwierać tylko nad ranem albo w nocy, żeby w dzień do mieszkania nie dostawało się więcej nagrzanego powietrza). Jeśli jednak nie jest to możliwe, trzeba pamiętać o noszeniu nakrycia głowy i luźnych ubrań z naturalnych, przewiewnych materiałów. Unikajmy też nadmiernego wysiłku fizycznego.
Ważne jest przede wszystkim odpowiednie nawadnianie organizmu. Pijmy ok. 2-2,5 l wody lub naturalnych soków dziennie i odstawmy alkohol. Ponadto jedzmy częściej, ale mniejsze porcje żywności. Pamiętajmy też, by była lekkostrawna.