Sebastian Karpiel-Bułecka, lider Zakopower, niezbyt chętnie dzieli się prywatnością, mimo olbrzymiego zainteresowania mediów. Prowadzi jednak profile w mediach społecznościowych, w których od czasu do czasu publikuje zdjęcia ze swojego codziennego życia. Zdarza mu się podzielić z fanami fotografiami u boku żony Pauliny Krupińskiej. Ostatnio udostępnił w sieci zdjęcie, które nie spodobało się odbiorcom.
Zobacz także: Izabella Scorupco była dziewczyną Bonda. Jak teraz wygląda 53-letnia gwiazda?
Karpiel-Bułecka opublikował zdjęcie. Pies przywiązany do budy
Sebastian Karpiel-Bułecka zamieścił na Instagramie zdjęcie, na którym widać psa oraz budę. Wokalista Zakopower chciał przedstawić ją jako przykład lokalnej architektury, fani zwrócili jednak uwagę na coś innego. Nie spodobało im się, że zwierzę jest przywiązane łańcuchem do budy, a jego miska jest pusta. W komentarzach zawrzało, a obserwujący krytycznie wypowiadali się na temat zachowania piosenkarza, wyraźnie przejmując się losem psa. W wielu wypowiedziach padały słowa o tym, że zwierzak nie wygląda na szczęśliwego oraz powinno mu się zapewnić lepsze warunki.
Zobacz także: Maryla Rodowicz ma żal do organizatorów „Opola”. “Nie wiem, czy ktoś dotrwa”
Karpiel-Bułecka reaguje na komentarze
Masa krytycznych uwag wylała się na profilu wokalisty. Komentujący nie gryźli się w język, pisząc o złych warunkach, w jakich ich zdaniem żyje pies. Sebastian Karpiel-Bułecka początkowo próbował się bronić. Wchodził w dyskusję z internautami, lecz najwyraźniej krok ten nie okazał się zbyt przekonujący. Ostatecznie wpis zniknął z jego profilu.
Ten pies stacjonuje na bacówce. Ma miskę. W ciągu dnia biega za owcami i jest szczęśliwy, mimo tego, że nie widzi Pani tego na zdjęciu… A co do polskiej kultury, to ja jestem miłośnikiem – pisał w sekcji komentarzy piosenkarz.
Zobacz także: Doda z nowym reality show! „Doda. Dream Show” już wkrótce
Inspektorat krytykuje wpis Karpiela-Bułecki
Do całego zamieszania odniósł się również Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt. Na jednym z InstaStories Inspektoratu mogliśmy przeczytać krytyczną wypowiedź na temat warunków, w jakich miał żyć czworonóg.
Post zniknął, więc napiszemy jeszcze raz. Pokazywane przez pana zachowanie i przedmiotowe traktowanie psa jest patologią! Weź się pan sam przypnij do tej budy, do tego łańcucha, przy tych pustych i brudnych garach… Traktujesz pan zwierzęta jak niepotrzebne wyposażenie ogródka. Wstyd! Kłania się średniowiecze – napisał DIOZ.
Inspektorat zachęcał też obserwujących do wyrażania zdania pod postem użytkownika „Sercewfutrze”. Tam możemy przeczytać mnóstwo krytycznych komentarzy zatroskanych internautów.
Zobacz także: Maja Hyży broni reżysera, który zwyzywał Dodę. Chciał tylko „zrobić najlepsze show”?
Co sądzicie na ten temat? Sebastian Karpiel-Bułecka rzeczywiście przesadził?