Szkolili psy. Nagle w lesie pojawił się on. "Wyraźnie miał żal"
Strona Główna > Szkolili psy. Nagle w lesie pojawił się on. „Wyraźnie miał żal”

Szkolili psy. Nagle w lesie pojawił się on. „Wyraźnie miał żal”

Straż pożarna prowadziła właśnie szkolenie psów ratowniczych, kiedy w pobliżu pojawił się zaciekawiony sytuacją łoś. Wpatrywał się z wyraźnym przejęciem w przybyszy. Czy chciał dołączyć do zabawy?

Na oficjalnym profilu na Facebooku Nadleśnictwa Kolbudy pojawił się ciekawy wpis. Podczas pierwszego dnia egzaminów dla psów ratowniczych Straży Pożarnej, do szkolących się czworonogów postanowił dołączyć osobliwy stwór.

Zobacz także: Maryla Rodowicz cała w skowronkach! „To jest mój nowy kochanek”

Być może chciał jedynie zwrócić uwagę przybyszom, że naruszają jego mir? Lub zainteresowały go czynności, jakie zaobserwował chwilę wcześniej? Łoś ewidentnie miał żal do szkoleniowców, że nie został poinformowany o całym zamieszaniu. Wtedy na pewno by się przygotował.

Czy spotkałeś kiedyś na swej drodze łosia?

Łoś Super-ktoś!

W komentarzach pod zdjęciem zwierzątka pojawiły się zabawne wpisy:: „Egzaminator”, „Łoś superktoś”, „Szkolony, łapę podaje „, „Pies też nie dowierza”, „Jak można nie poinformować gospodarza”. Najważniejsze jednak, że nikomu nic się nie stało. W zdarzeniu nie ucierpiało żadne zwierzę, ani człowiek.

Cali i zdrowi, łoś, egzaminatorzy, ja i mój piesku poszliśmy każdy w swoją stronę – uspokoił internautów Piotr Cywicki, który znajduje się na zdjęciu ze zwierzakami.

Zobacz także: Tak wygląda dziś Shirley z „Kochaj albo rzuć”. Grała nieślubną córkę Pawlaka

Jak zachować się po spotkaniu łosia?

Łoś, jak każde dzikie zwierzę może zaskoczyć nas swoim zachowaniem. Właśnie dlatego warto zachować ostrożność podczas bliskiego spotkania z tym osobnikiem. Nigdy nie wiadomo, jak się zachowa. Powinniśmy więc być bardzo ostrożni, nie klaskać, nie krzyczeć, ani nie uciekać w panice. To, co możemy zrobić, to wziąć głęboki oddech i zachować spokój, a następnie powoli się oddalić lub odczekać aż ciekawski łoś odejdzie sam.

Łoś z natury jest jednak wyjątkowo spokojny i ciekawski. Chętnie pozwala się obserwować. Mimo to warto zachować bezpieczną odległość i pozwolić mu spokojnie się oddalić lub samemu po cichu się wycofać – przekazał serwisowi strefaagro.pl Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych.

Zobacz także: Robert Makłowicz otwiera rodzinny biznes. Tak wyglądają jego synowie!