Monica Denise to piosenkarka, która wykazała się odwagą podczas jednego ze swoich koncertów. Artystka zeszła ze sceny przerywając występ w Detroit podczas Riverfront Music Festival w Michigan. Impreza miała miejsce w minioną sobotę.
Zobacz także: Norbi szczerze o walce z uzależnieniem. Stracił ogromne pieniądze
Wokalistka nagle przestała śpiewać i zwróciła się ze sceny do jednego z mężczyzn. Miał zachowywać się agresywnie wobec jednej z kobiet, a nawet uderzyć ją. Monica najpierw zwróciła się do niego z przejęciem ze sceny. Gdy to nie pomogło, zeszła na dół.
Zeszła ze sceny, by zatrzymać agresywnego fana
Zdenerwowana wokalistka miała widzieć, jak jeden z mężczyzn w tłumie uderza kobietę. Od razu zareagowała, by go powstrzymać, a konflikt nie przerodził się w jeszcze poważniejszą sytuację. W wywiadzie dla CNN przyznała, że jej nagła reakcja była podyktowana instynktami. Jak uznała zwyczajnie „włączyły się jej instynkty”.
Mówiąc najprościej, nie chciałam widzieć, że ktoś ją skrzywdził i nie wraca do domu po przyjeździe tylko dlatego, by być na koncercie dla mnie i Ashanti (innej artystki – red.) – powiedziała wokalistka.
Zobacz także: Irena Santor boi się o przyszłość. Wyznała, co martwi ją najbardziej
Co więcej Monica dodała, że wcale nie czuje się „superbohaterką” za to, co zrobiła. – Zrobiłam to, co, mam nadzieję, zrobiłby ktoś, gdyby zobaczył, co dzieje się z moją ciocią lub matką – zauważyła. Ofiarą agresora miała paść nieco starsza kobieta. Intencją Moniki było złagodzenie sytuacji.
Był pewien poziom strachu, gdy obserwowałam sytuację, która mogła się jeszcze bardziej pogorszyć – dodała.
Niebezpieczne koncerty
Ta i wiele innych sytuacji jest przykładem na to, że podczas koncertów może być bardzo niebezpiecznie. Wiele mówi się o nieprzemyślanych i groźnych zachowaniach w tłumie. Dotyczą nie tylko osób uczestniczących w imprezach, ale również artystów. Fani często rzucają w scenę telefonami czy innymi przedmiotami, które przeszkadzają w występie i mogą stanowić zagrożenie dla gwiazd.
Zobacz także: Kolejny incydent na scenie. Tym razem ofiarą padł Drake
Do tej pory głośno było o incydentach, podczas których ofiarą padł Drake, Bebe Rexha, Ava Max, Kelsea Ballerini czy Pink. Telefony to dopiero początek. Pink została uderzona… prochami zmarłej osoby. – Te koncerty stały się niemal niebezpieczną przestrzenią i miejscem – dodała w rozmowie z CNN Monica.