Dawid Podsiadło od kilku dobrych lat jest prawdopodobnie najpopularniejszym artystą w Polsce. Nie dziwne, że na jego koncerty przychodzą największe tłumy. To jednak, jak się okazuje, może przysparzać czasem problemów logistycznych. I to nie tylko organizatorom show muzyka, ale także… meczów piłkarskich.
Zobacz także: Daria ze Śląska: „Muzyka mnie jarała”. Nie do wiary, jak to poszło!
Podsiadło ma wystąpić na stadionie w Gdańsku dwa razy z rzędu
26 sierpnia br. na PGE Narodowym w Warszawie Dawid Podsiadło zagrał rekordowy w naszym kraju koncert dla aż 80. tys. osób. Pod koniec wydarzenia ogłosił kolejne występy stadionowe na przyszły rok: na Stadionie Śląskim w Chorzowie 22.06., Enea Stadionie w Poznaniu 15.06 i Polsat Plus Arenie w Gdańsku 01.06.
Około 150 tys. biletów rozeszło się na pniu. Zainteresowanie było tak duże, że 30-letni gwiazdor zapowiedział, iż da dwa dodatkowe koncerty: na obiektach w Chorzowie (23.06) i Gdańsku (02.06). Tam wejściówki również sprzedano błyskawicznie.
W przypadku show piosenkarza w Trójmieście może pojawić się problem dla… Lechii Gdańsk, która na co dzień rozgrywa mecze na Polsat Plus Arenie.
Zobacz także: To on śpiewał “Take on Me”. Morten Harket kończy 64 lata!
Podsiadło pokrzyżuje plany Lechii Gdańsk?
Przypomnijmy, że – ku zaskoczeniu wielu – w poprzednim sezonie Lechia Gdańsk po 15 latach spadła z Ekstraklasy. Wylądowała w I lidze jednak już po pierwszym koncercie Podsiadły na gdańskim stadionie, który miał miejsce w czerwcu zeszłego roku. I w tym sęk…
Bo to już wtedy operator obiektu podpisał umowę na kolejny występ artysty w tym miejscu: właśnie w czerwcu 2024 r. (a potem okazało się, że będą potrzebne aż dwa koncerty). Zawsze zawiera się je z dużym wyprzedzeniem. Nikomu też wówczas nie przyszło do głowy, że biało-zieloni poczują smak degradacji. Tak się jednak stało.
Gdańszczanie chcą oczywiście jak najszybciej powrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jeśli będą na którymś z pierwszych dwóch miejsc, awansują bezpośrednio i problemu na będzie. Jeśli skończą obecny sezon na miejscu między 3 a 6, wtedy czekają ich baraże, których terminy są już znane i… kłopotliwe.
Zobacz także: Kochały się w nim tysiące kobiet. Patrick Swayze był niekwestionowaną gwiazdą kina
30 maja trzecia drużyna I ligi zagra z szóstą, a czwarta z piątą. Zwycięzcy obu spotkań staną potem naprzeciwko siebie właśnie 2 czerwca, czyli w dniu koncertu Podsiadły. Zresztą, jeśli Lechia miałaby być gospodarzem nawet w spotkaniu barażowym 30 maja, wówczas zorganizowanie meczu tuż przed pierwszym z przyszłorocznych koncertów Podsiadły na Polsat Plus Arenie też byłoby praktycznie niemożliwe.
Uwiązany umową operator obiektu jak na razie nie był w stanie wynegocjować innego terminu koncertu. Stąd władze Lechii rozważają grę w ewentualnych barażach na swoim starym obiekcie przy ul. Traugutta 29.
Przekazały one portalowi trójmiasto.wyborcza.pl., że „zespół roboczy w klubie podejmie współpracę ze wszystkimi podmiotami zaangażowanymi w tę sprawę”, a o wynikach „poinformuje w oficjalnym komunikacie”.
Dodaj komentarz