Jan Wieczorkowski jest uznanym aktorem filmowym i teatralnym. Widzowie mogą kojarzyć go z takich dzieł jak “U Pana Boga za miedzą” i kontynuacji, “Heli w opałach” czy “Na dobre i na złe”. Dzięki grze w tak popularnych produkcjach, zyskał sporą rozpoznawalność. Razem z nią przyszły w parze obserwujące go osoby na Instagramie. Udało mu się zebrać ich całkiem pokaźną liczbę. Teraz jednak ma problem.
Zobacz także: Joanna Racewicz wybrała się z synem do zaprzyjaźnionego fryzjera. Taką metamorfozę trzeba zobaczyć!
Hakerzy przejęli konto aktora
Ostatnio Jan Wieczorkowski założył nowy profil w serwisie Instagram. Na poprzednim obserwowało go sporo osób. Niestety, wydarzyła się niezwykle przykra i problematyczna sytuacja. Aktor poinformował, że jego konto zostało zhakowane. To ogromna strata. Mimo że nie znajdowało się na nim zbyt dużo zdjęć czy wideo, to Jan Wieczorkowski zbudował z fanami więź. Ta w mgnieniu okach runęła jak domek z kart.
Jan Wieczorkowski za pomocą nowego konta poinformował o całym zajściu. Odbudowanie bazy obserwujących na pewno będzie wymagało czasu i cierpliwości. Taka sytuacja może się jednak przydarzyć każdemu. Przejmowanie kont przez nieuczciwe osoby nie jest niestety niczym nowym. Dlatego należy dobrze zabezpieczać swoje media społecznościowe.
Zobacz także: Zespół Perfect w żałobie. Zasłużona dla muzyki postać nie żyje
Jan Wieczorkowski przestrzega fanów
Aktor w pełnym emocji wpisie postanowił też ostrzec fanów. Nie chce, by dali się oszukać i obserwowali zhakowany profil. Jan Wieczorkiewicz wyraźnie podkreślił, że jedynym prawdziwym kontem jest to, na którym umieścił ten post.
Dobrego dnia kochani. Niestety moje konto zostało zhakowane (druga fota to screen tamtego konta) Nie dajcie się nabrać. To jest moje jedyne i prawdziwe konto na Insta. Pozdrowienia i uściski – napisał Jan Wieczorkowski.
Jan Wieczorkowski dołączył do wpisu zdjęcie z auta, by potwierdzić wiarygodność profilu, z którego pisze. Całe zdarzenie nie należało do najprzyjemniejszych. Aktor jednak nie traci pogody ducha. Na fotografii widać lekki uśmiech na jego twarzy. Zamieścił też screen z przestrogą, którego konta mają unikać fani. Miejmy nadzieję, że uda mu się odbudować więź z obserwującymi go osobami. Oby wszystko wyglądało znów tak, jak miało to miejsce na skradzionym profilu.
Zobacz także: Piotr Adamczyk wrócił do Polski. Żona zrobiła mu niespodziankę
Dodaj komentarz