Maciej Maleńczuk należy do grona najbardziej znanych i szanowanych, polskich wokalistów. Artysta jest znany ze śmiałego i bezpardonowego wyrażania swoich poglądów. Nie boi się mówić otwarcie co sądzi o polityce, sytuacji w kraju i tematach uznawanych za tabu. Tak było i siedem lat temu, kiedy wpędził się w niemałe tarapaty.
Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na zloteprzeboje.pl!
Zobacz także: Łukasz Nowicki w gorzkim wpisie. Padł ofiarą kradzieży
Maciej Maleńczuk spoliczkował działacza pro-life. Usłyszał wyrok
Piosenkarz pojawił się 7 lat temu na jednej z krakowskich demonstracji. Miało podczas niej miejsce zgromadzenie Komitetu Obrony Demokracji, na którym manifestowali i głosili swoje hasła działacze pro-life. Jeden z nich z „Fundacji Pro – prawo do życia”, wyjątkowo głośno skandował. Zbulwersowało to Maleńczuka, który miał siłą wyrwać mu z rąk transparent, a następnie go… spoliczkować.
Mężczyzna poczuł się wyjątkowo urażony zajściem. Następnie Instytut Ordo Iuris skierował do Sądu Rejonowego w Krakowie prywatny akt oskarżenia przeciwko Maleńczukowi. Postępowanie w tej sprawie toczyło się przez kilka lat. Trzy lata temu – 17 grudnia 2020 roku artysta usłyszał wyrok. Sąd Rejonowy w Krakowie uznał go bowiem winnym popełnienia zarzucanego mu czynu.
Sąd zasądził piosenkarzowi srogą karę. Była to grzywna w wysokości 6 tysięcy złotych. Artysta miał dodatkowo zapłacić działaczowi 1 tysiąc złotych w ramach zadośćuczynienia. Co więcej, obciążono go kosztami postępowania sądowego.
Maciej Maleńczuk nie zgodził się jednak z decyzją sądu. Uiścił część zasądzonych mu opłat, a następnie odwołał się od wyroku.
Zobacz także: Mocarstwowe plany Duy Lipy. Chce „zmienić popkulturę”
Piosenkarz nie dotrzymał zobowiązania finansowego. Do akcji wkroczył komornik
Maciej Maleńczuk przygotował solidną linię obrony. Jego adwokat wnioskował o całkowite uniewinnienie artysty i odpierał zarzuty. Na nic się to jednak zdało. Pełnomocnik pokrzywdzonego domagał się bowiem kary pozbawienia wolności wokalisty.
Wystąpiłem w imieniu wszystkich kobiet. Moim obowiązkiem i prawem moralnym było zakończenie tej pikiety – powiedział wówczas Maciej Maleńczuk.
Muzyk bronił się, mówiąc, że pikietujący pokazywali na swoich transparentach wyjątkowo drastyczne zdjęcia. Jego zdaniem widziały je także przerażone tym widokiem dzieci. Nie zgodził się z decyzją pierwszej instancji i uważał, że nie powinien zostać ukarany za swój czyn. Zaznaczył także, że opinia publiczna daje pozwolenie na wiele większych nadużyć, które pozostają bez echa.
Zobacz także: Legenda ciężkiego grania powraca. Nowy singiel Judas Priest
14 grudnia 2021 roku Sąd Okręgowy w Krakowie utrzymał jednak w mocy orzeczenie sądu pierwszej instancji.
Po kilku latach postępowania, sądy zasadnie uznały Macieja Maleńczuka winnego naruszenia nietykalności cielesnej wolontariusza Fundacji Pro – Prawo do Życia. Okazuje się, że skazany, który w swojej działalności publicznej odwołuje się do wartości np. wolności słowa, sam nie umie z niej korzystać. W chwili, w której wolontariusz korzystał z prawa do wolności głoszenia swoich poglądów, Maciej Maleńczuk użył wobec niego totalitarnej metody polegającej na uderzeniu osoby, która ma inne przekonania. To pokazuje, że skazany zupełnie nie rozumie ideałów, których rzekomo broni – skomentował sprawę pełnomocnik pokrzywdzonego, adw. Maciej Kryczka z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.
Wokalista w dalszym ciągu dotkliwie odczuwa skutki wyroku sprzed trzech lat. Jak podaje portal salon24.pl, artysta odmówił opłacenia zasądzonych mu kosztów sądowych. Sprawiedliwość go jednak dosięgła i boleśnie doświadczyła.
13 listopada 2023 roku konto bankowe Macieja Maleńczuka zajął sądowy komornik.
Zobacz także: Slash i Chester Bennington we wspólnym utworze. Ujrzał światło dzienne po 13 latach!
Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na zloteprzeboje.pl!