Jego głos docenili jurorzy programu X Factor. Gienek Loska miał niezwykły talent » Złote Przeboje - radio, muzyka, wiadomości, quizy
Strona Główna > Jego głos docenili jurorzy programu X Factor. Gienek Loska miał niezwykły talent

Jego głos docenili jurorzy programu X Factor. Gienek Loska miał niezwykły talent

9 września 2020 roku odszedł wybitny wokalista – Gienek Loska. Jego niezwykły talent został doceniony przez jurorów i widzów programu „X Factor”. Cała Polska trzymała kciuki za sukces skromnego i zdolnego muzyka. W chwili śmierci miał 45 lat.

Gienek Loska długo walczył o swoje życie. Trafił do szpitala, tuż po rozległym wylewie krwi do mózgu. Niedługo potem zapadł w śpiączkę. Dał się poznać opinii publicznej jako wyjątkowo skromny i utalentowany człowiek, biorąc udział w popularnym, muzycznym show – „X Factor”.

Zobacz także: Maryla Rodowicz miała podglądacza! „Kobiety, noście sukienki”

Gienek Loska był zwycięzcą programu „X Factor”

Gienek Loska przyszedł na świat na Białorusi. Tam też stawiał swoje pierwsze kroki w muzyce. W latach 90. zdecydował się na przeprowadzkę do Polski. Kochał występować na ulicy – jeździł niemalże po całym kraju, dając popis wokalny dla przechodniów. Tworzył własne utwory i komponował. Osiedlił się na jakiś czas w Krakowie, a następnie we Wrocławiu. Postanowił spróbować swoich sił i zgłosić się w 2010 roku do programu „Mam talent”. Nie odniósł jednak wówczas spodziewanego sukcesu. Wokalista postanowił się nie poddawać i już rok później, wystąpił w kolejnym show – „X Factor”. Wygrana otworzyła mu furtkę do kariery. Udało mu się nagrać wymarzoną płytę. Zdobył także uznanie i rozpoznawalność w kraju.

Byłem pewien, że wejdę do pierwszej trójki. Myślałem, że  jestem za dobry, by nie wejść, ale być może za kiepski, by wygrać. Wtedy zresztą próbowałbym jeszcze raz. I jeszcze. Bo uznałem, że pora coś zmienić w życiu. Nie chcę być wiecznie ulicznym grajkiem. Chociaż lubię to. Przywykłem – mówił Gienek w rozmowie z Vivą.

Później wokalista założył swój własny zespół – Gienek Loska Band. 21 listopada 2011 grupa wydała album „Hazardzista”.

Zobacz także: Celine Dion ma wyjątkowo liczną rodzinę. 13 rodzeństwa robi wrażenie

Przeprowadzka do Polski i imprezowe życie

Gienek Loska rozpoczął swoją karierę muzyczną w Grodnie, na Białorusi. Spotkał tam wówczas Andrzeja „Makara” Makarewicza. Postanowili założyć wspólnie zespół – Seven B. W latach 90., grupa przyjechała zagrać kilka koncertów w Polsce. Gienek nie planował osiąść na dłużej w kraju. Doprowadził do tego splot wydarzeń. Muzyk miał szalone życie. Dużo grał, pił, palił i imprezował.

Wtedy, w połowie lat 90., byłem już w Krakowie, gdzie żyłem w miarę grzecznie, nie licząc picia i marychy, ale bez haszu. I od czasu do czasu mówiłem sobie: „Dobra, wracam do swoich”. Ale zawsze coś mi przeszkadzało. Na Białoruś pojechałem dopiero między operacjami, bo musiałem dojść do siebie po wypadku – w 1999 roku spadłem ze schodów po pijanemu. W pensjonacie u znajomego w Ustrzykach. Kolega grający na bębnie odstawił mnie do szpitala. Okazało się, że to krwiak i obrzęk mózgu. Jak mnie wypuścili, kumple zawieźli mnie do domu, na Białoruś. Matka się przeraziła: „Synku, co z tobą zrobili?!”. Ale ja miałem to gdzieś. Myślałem tylko: Boże, już nigdy nie zaśpiewam – wyjawił w rozmowie z Vivą.

Zobacz także: Bruce Springsteen odwołuje koncerty. Fani muzyka zaniepokojeni stanem jego zdrowia

Nie ukrywał również swojego stylu życia. Oprócz muzyki, nie stronił także od używek. W dużej mierze wpłynęły one na jego życie.

Piliśmy wszystko, co się paliło. A co się nie paliło, podpalaliśmy i piliśmy. W końcu  kapela zaczęła napierać na mnie, żebym przystopował, bo jakość mojego śpiewu poszła w dół. Mnie się wydawało, że bajerują, ale tak było, niestety. Myślałem: Chcą mi zrobić na złość, i piłem jeszcze więcej. Oszukiwałem ich, że idę na odwyk, że chodzę na spotkania AA. Zespół zaczął się rozpadać – zdradził muzyk w tym samym wywiadzie.

Wszystko zmieniło się, gdy muzyk poznał swoją żonę – Agnieszkę. Wyciągnęła go ona z uzależnienia i obdarzyła miłością, której szukał przez całe życie.

Na jednym z koncertów w 2003 roku w Ostrowie Wielkopolskim poznałem Agnieszkę, zakochałem się i rzuciłem zespół. Wszystko, co posiadam teraz, zawdzięczam jednej osobie – mojej żonie. Mojej połówce jabłka – mówił wówczas Loska.

Zobacz także: Seal spotkał się z polską sportsmenką. Zdjęcie zaskakuje!