Polski kompozytor przeżył koszmar. Ogień wdarł się na posesję
Strona Główna > Polski kompozytor przeżył koszmar. Ogień wdarł się na posesję

Polski kompozytor przeżył koszmar. Ogień wdarł się na posesję

Od kilku dni mieszkańcy Rodos walczą z pożarami. Jedną z takich osób jest Zbigniew Preisner. Znany kompozytor ma na wyspie willę, a ogień prawie ją pochłonął.

Zbigniew Preisner to kompozytor muzyki filmowej i teatralnej. Największą rozpoznawalność przyniosła mu współpraca z Krzysztofem Kieślowskim. Kilka razy otrzymał nominację do Złotego Globu. Ostatnio stworzył muzykę do serialu “The Crown”. Komponował też dla wielu teatrów oraz gwiazd muzyki.

Zobacz także: Zaskakujące drugie imię Krzysztofa Krawczyka. Co oznacza?

Prywatnie, Zbigniew Preisner jest właścicielem domu w Grecji. Doświadczył więc nieustających pożarów na wyspie Rodos. Swoimi doświadczeniami podzielił się w mediach społecznościowych.

Zbigniew Preisner o pożarach na Rodos

Kompozytor posiada posiadłość na wyspie Rodos. Dokładnie w miejscowości Gennadi. Jej mieszkańcy zmagają się ze strasznymi pożarami, które trawią wszystko wokół. Okazuje się, że Preisner doświadczył tych wydarzeń na własnej skórze. W mediach społecznościowych postanowił podzielić się swoimi doświadczeniami z tych tragicznych wydarzeń.

Pożar przeszedł przez Gennadi jak burza. Wracam sprawdzić, czy mój dom istnieje. Widok jak na księżycu. Wszystko wokół płonie – pisał muzyk na Facebooku.

Ogień wdarł się również na posesję kompozytora. Spłonęły ogród, meble ogrodowe oraz wiata na samochód. Na szczęście dom ocalał. Pożar nie dostał się do środka i nie wyrządził tam szkód. Ocalał również jeden z kotów muzyka. Zbigniew Preisner przyznaje, że było to strasznym przeżyciem. Nie ukrywa też ogromnego smutku, w związku z pożarami trawiącymi wyspę.

Drodzy Przyjaciele, wyjątkowa trudna noc, moja wioska płonęła. Mój dom ocalał, ale wszystko wokół spłonęło. Widziałem, jak jeden z moich dzikich kotów został uratowany. To było apokaliptyczne przeżycie… to miejsce wczoraj było pięknym, zielonym terenem. Płaczę za wszystkimi ludźmi i zwierzętami z Rodos. To niewiarygodna strata dla Grecji i wszystkich jej miłośników. Grecjo, bądź silna – relacjonował poruszony kompozytor.

Zobacz także: Fani niepokoją się o Dodę. „Widać, że cierpi”

Mieszkańcy pomogli kompozytorowi

Zbigniew Preisner umieszcza w mediach społecznościowych nagrania, na których pokazuje skutki pożarów. Jest przerażony wyrządzonymi stratami. Kiedy ogień pojawił się na jego posesji, pomogli mu sąsiadujący mieszkańcy. Wspólnymi siłami udało im się nie dopuścić, by spłonął też dom.

Zabrali mnie napotkani lokalsi, pomogli mi dogaszać mój ogród a i ogrody moich sąsiadów. Świetni ludzie. W tym szaleństwie nawet nie miałem czasu zapytać o ich imiona – napisał Preisner.

Kompozytor postanowił podziękować wszystkim, którzy pomogli mu w walce z pożarem. Nie ukrywał smutku wynikającego z potwornych strat. Ogień pochłonął ogromne połacie terenu. Zbigniew Preisner życzył też mieszkańcom Rodos, by byli dzielni. Wciąż ma wiarę w ludzi i w to, że wszystko skończy się na tyle dobrze, na ile jest to możliwe. 

Znów nie ma prądu, woda wciąż nie wróciła. Nasze domy ocalały, ale wszystko wkoło spłonęło. Czas na mnie, nic więcej zrobić nie mogę. Wrócę tak szybko jak to możliwe. W tych trudnych chwilach chciałbym podziękować społeczności greckiej. Ich pomoc jest nieoceniona. Z całego serca Wam dziękuję. […] Bądźcie dzielni, nie wszystko spłonęło, a już na pewno nie wiara w drugiego człowieka” – napisał Zbigniew Preisner.

Zobacz także: Janoszek jako Jennifer Lopez. Tak szalała w telewizji „gwiazda” filmu Stanowskiego