U2 prezentuje nową wersję przeboju "With Or Without You". Lepsza niż oryginał? » Złote Przeboje - radio, muzyka, wiadomości, quizy
Strona Główna > U2 prezentuje nową wersję przeboju „With Or Without You”. Lepsza niż oryginał?

U2 prezentuje nową wersję przeboju „With Or Without You”. Lepsza niż oryginał?

Grupa U2 ogłosiła premierę nowego wydawnictwa – „Songs Of Surrender”. Na płytę trafi 40 największych przebojów zespołu nagranych zupełnie na nowo. Drugim singlem promującym album jest „With Or Without You”.

Sesje nagraniowe do „Songs Of Surrender” odbyły się w ciągu ostatnich dwóch lat. Kuratorem całej kolekcji jest The Edge. Na wydawnictwie U2 powraca do najbardziej uwielbianych piosenek ze swojego dorobku. W trakcie ponad 40-letniej kariery, legendarny zespół nagrał takie hity jak „With Or Without You”, „One”, „Beautiful Day” czy „Sunday Bloody Sunday”. Każdy utwór został nagrany w nowej aranżacji, a niektóre z nich otrzymały nawet nowy tekst.

Poniżej możecie posłuchać nowej odsłony przeboju „With Or Without You”!

The Edge wyjaśnia:

Muzyka pozwala podróżować w czasie. Byliśmy ciekawi, jak nasze wczesne piosenki brzmiałyby stworzone w XXI wieku. Z początku był to tylko eksperyment, jednak z czasem przerodził się w osobistą obsesję, ponieważ tak wiele z nich poddaliśmy nowej interpretacji. Intymność zastąpiła postpunkowy pośpiech. Tu zmieniliśmy tempo, tam dodaliśmy klawisze, a w niektórych przypadkach także akordy i teksty. Okazało się, że świetne utwory są po prostu niezniszczalne.

Proces wyboru piosenek rozpoczął się od demówek. Wsłuchałem się w brzmienie utworów pozbawionych swoich podstawowych elementów. Kolejnym ważnym celem, który mi przyświecał, była chęć nadania piosenkom intymności, ponieważ większość z nich była pisana z myślą o występach na żywo. Przeglądaliśmy wersje demo z producentem Bobem Ezrinem i łatwo było zauważyć, które utwory miały niemal natychmiastowy sens, a które wymagały nieco więcej pracy. Wszyscy czuliśmy, że mniej znaczy więcej.

40 nagranych na nowo piosenek podzielono na cztery mini albumy nazwane na cześć członków zespołu. The Edge wspomina:

Niesamowite było usłyszeć, jak wszystkie te utwory współgrają ze sobą i układać je w odpowiedniej kolejności. Musieliśmy znaleźć pasujące przejścia, dlatego trochę bawiliśmy się w DJ-ów. Kiedy mieliśmy już cztery różne albumy, łatwo było zauważyć, kto będzie symbolicznym przywódcą każdego z nich.

Polecamy również: