Dorota „Doda” Rabczewska nie ma wątpliwości, że zawładnęłaby międzynarodową sceną podczas Eurowizji. Wokalistka wyznała niedawno, że śledzi konkurs i ogląda występy światowych gwiazd. Wspierała również Blankę Stajkow, na którą wylała się lawina hejtu. Apelowała o powstrzymanie się od krytyki pod adresem reprezentantki Polski.
Teraz jest pora, żeby się solidaryzować jako kraj. Nie robić samemu sobie wstydu i na własną reprezentantkę pluć i jeszcze siać publiczny ostracyzm wśród innych państw – mówiła Doda.
Zobacz także: Poważny apel Dody. To powiedziała o występie Blanki na Eurowizji 2023
Doda wystąpi na Eurowizji?
Choć Rabczewska nigdy nie ukrywała, że jej faworytem był Jann, doskonale rozumie, jak trudnym wyzwaniem jest występowanie przed tak dużą publicznością. – Wszystkie możliwe słowa dezaprobaty, niezadowolenia i protestu wyboru reprezentanta Polski minęły, to już jest nie na to pora – mówiła Doda przed występem Blanki.
Teraz gwiazda wspomniała o swoim występie podczas Konkursu Piosenki Eurowizji. Zobaczymy ją za rok w Szwecji? Doda jest przekonana, że gdyby wystąpiła, z pewnością Polska byłaby w „TOP3”. – Ale ja nigdy tego nie robiłam! Nigdy nie marzyłam o występie na Eurowizji i nigdy nie był to mój cel – zaczęła w rozmowie z „Super Expressem”.
Zobacz także: Tym strojem zszokowała wszystkich. Tak Blanka rozpoczęła Eurowizję 2023
W przeciwieństwie, oczywiście, do tysięcy moich fanów i większości Polaków, którzy chętnie by mnie tam wysłali, żebyśmy w końcu byli w TOP 3. I nie dziwię im się. Bo gdybym była fanką Eurowizji i obserwowała taką Dodę, też wysłałabym ją tam w te pędy – dodała wokalistka.
Widzielibyście Dodę na Eurowizji?
Może cię zainteresować:
- To naprawdę Krzysztof Ibisz! Nie uwierzycie. Salwa śmiechu i oklaski
- Brat Markowskiego wysoko w hierarchii kościelnej. Nie każdy o tym wie
- Afera po programie TVN. Nikt nie zareagował na zachowanie gwiazdy
Dodaj komentarz