Joanna Racewicz wspomina męża. "Zawsze będę za to wdzięczna" » Złote Przeboje - radio, muzyka, wiadomości, quizy
Strona Główna > Joanna Racewicz wspomina męża. „Zawsze będę za to wdzięczna”

Joanna Racewicz wspomina męża. „Zawsze będę za to wdzięczna”

Joanna Racewicz 13 lat temu straciła męża, oficera BOR Pawła Janeczka, w katastrofie smoleńskiej. W 19. rocznicę ślubu dziennikarka wspominała go we wzruszającym wpisie. Podzieliła się też pięknym zdjęciem z dnia, w którym stanęli przed ołtarzem.

Joanna Racewicz od wielu lat jest jedną z najpopularniejszych dziennikarek. 50-latka w przeszłości była związana zarówno z TVP, jak i TVN-em oraz Polsatem. Poza telewizją działała też do niedawna w Polskim Radiu.

Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na zloteprzeboje.pl!

W ostatnich latach skupiała się jednak głównie na pisaniu. Ma na koncie pięć książek (w tym trzy reportaże). Pierwszą z nich pod tytułem „12 rozmów o miłości. Rok po katastrofie”, napisała ku pamięci swojego męża, Pawła Janeczka, który zginął w katastrofie smoleńskiej.

Tragiczna śmierć męża Joanny Racewicz

Joanna Racewicz wzięła ślub z Pawłem Janeczkiem w 2004 r. Cztery lata na później na świat przyszedł ich syn Igor. Małżeństwo było bardzo udane, jednak przerwała je tragedia z 10 kwietnia 2010 r.

Janeczek poniósł śmierć w katastrofie polskiego Tu-154M w Smoleńsku. Jako porucznik Biura Ochrony Rządu, pełnił wówczas rolę dowódcy zmiany ochrony ówczesnego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Został pochowany z honorami wojskowymi w Kwaterze Smoleńskiej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.

Zobacz także: Margaret opuszcza Polskę. Chce „spełnić swoje marzenie”

Śmierć ukochanego była dla Racewicz tragedią, z którą do dziś nie może się w pełni pogodzić. W rozmowie z „Party” wyjawiła, że „przez 13 lat zbierała się do tego, by zajrzeć do skrzyni, w której są rzeczy Pawła”. Zrobiła to w końcu z synem.

Dziennikarka wciąż też nie związała się z nikim innym na dłużej. W wywiadzie dla „Vivy!” przyznała, że „trochę przyzwyczaiła się i okrzepła do samodzielności”. Dodała jednocześnie, że się nie zamyka na miłość.

To nie tak, że można się zatrzymać przed zakochaniem czy bać się zakochania. Nawet jeśli mamy za sobą tysiące niepowodzeń, ileś złamanych czy pokruszonych kawałków serca, to tęsknota za miłością jest w każdym człowieku. To absolutnie naturalne i na szczęście ta gotowość trochę jak ogon u jaszczurki: odrasta – tłumaczyła.

Zobacz także: Julia Wieniawa o hejcie. „Myślałam nad odwoływaniem koncertów”

Racewicz we wzruszającym wpisie o mężu

W niedzielę 24 września br. przypadała 19. rocznica ślubu Joanny Racewicz z Pawłem Janeczkiem. Z tej okazji gwiazda zamieściła na Instagramie czarno-białe zdjęcie z ukochanym z dnia wesela. Dziennikarka dodała poruszający opis:

Dziewiętnaście lat temu. W pięknej, odległej, innej galaktyce zaczynała się historia dwojga ludzi. Zawsze będę za nią wdzięczna. Dziękuję tym, którzy byli wtedy z nami. Szczególnie tym, którzy zostali. Serdeczności. J – napisała.

Zobacz także: To zrobiła Justyna Kowalczyk dla tragicznie zmarłego męża. „Nie żył za karę”

Internauci wspierali Racewicz.

„Stracić ukochaną osobę to chyba najgorsze co może spotkać człowieka. Nic nie boli bardziej. Na szczęście pozostał z Panią Wasz wspólny syn, cząstka męża, która zawsze będzie przy Pani”; „Pani mąż chyba ciągle nad Panią czuwa i Kocha znad chmur… Dlatego wciąż tak pięknie Pani wygląda”; „Historia pięknej miłości, którą przerwał okrutny los. Trudno życie zrozumieć. Dlaczego wystawia ludzi na taką próbę. Dziękuję za wzruszający post” – pisali jedni.

„Cudowne zdjęcie, przepiękna para. Życie jest jednak nieprzewidywalne, ale Igor to odbicie taty, cudowny chłopak i ma taką wspaniałą mamę. Pani Joasiu, nadzwyczajna kobieto wszystkiego, co najlepsze dla Pani i syna. Oby dalsze wasze życie płynęło szczęśliwie i bez większych perturbacji. A mąż na pewno żyje we wspomnieniach i w sercu…” – dodała następna osoba.

Kliknij tutaj i słuchaj naszego radia na żywo bez żadnych opłat na zloteprzeboje.pl!