Ma willę za 9 mln. To zrobiła, by ją kupić
Strona Główna > Ma willę za 9 mln. To zrobiła, by ją kupić

Ma willę za 9 mln. To zrobiła, by ją kupić

Cena willi, którą kupili Klaudia Halejcio i jej narzeczony wciąż wzbudza duże poruszenie internautów. Aktorka i prezenterka z tego powodu usłyszała wiele uszczypliwości. Teraz wyjawiła, w jaki sposób mogła sobie pozwolić na nabycie posiadłości za 9 mln zł.

W życiu Klaudii Halejcio ogromne zmiany nastąpiły w 2021 r. Wtedy wraz ze swoim partnerem, a obecnie już narzeczonym, Oskarem Wojciechowskim, powitali na świecie córkę Nel. Wtedy też aktorka i majętny przedsiębiorcą kupili wspólne lokum. 

Tym lokum okazała się ogromna, mająca 500 m2, nowoczesna willa na Ursynowie. Jak podkreśliła aktorka i prezenterka, to jej “wymarzony dom”. 

Zobacz także: Norbi szczerze o walce z uzależnieniem. Stracił ogromne pieniądze

Ogromne zainteresowanie willą Halejcio 

Jak można było przypuszczać, zakup takiej posiadłości nie mógł przejść niezauważony wśród internautów. Tym bardziej, że sama Halejcio wrzucała do sieci zdjęcia swojej dumy. Można było zobaczyć na nich luksusowe wnętrza willi i kawałek ogrodu.  

Jak stwierdziła celebrytka w rozmowie z Plotkiem, “nie dziwi się zainteresowaniu”. – Ten dom to w końcu spełnienie naszych marzeń. Jest faktycznie przepiękny. My się tam codziennie czujemy, jakbyśmy byli na wakacjach – przyznała.  

Zobacz także: Joanna Jabłczyńska porównuje zarobki aktorów i prawników. „Więcej farta niż rozumu”

Halejcio o tym, jak było ją stać na willę za 9 mln zł 

Jednak prawdziwa lawina przytyków i niewybrednych komentarzy od ludzi w sieci pojawiła się po tym, gdy na jaw wyszła cena willi. Ta miała kosztować bowiem astronomiczne 9 mln zł.  

Zaczęto wtedy rozwodzić się nad tym, jak Halejcio była w stanie nabyć taką drogą nieruchomość. Aktorka dalej w wywiadzie dla Plotka zaznaczyła, że “nie rozumie takiej zazdrości”.  

Po chwili wytłumaczyła, jak mogła sięgnąć po upragnione lokum. Wskazała, że w pojedynkę finansowo nie miałaby możliwości tego dokonać. Na szczęście dla niej, znalazła swoją drugą połówkę i jednocześnie kogoś “z kim mogła się połączyć i wspólnie kupić dom”.  

– Nigdy w życiu ani Oskar, ani ja oddzielnie nie kupilibyśmy takiego domu, bo nawet nas nie byłoby na to stać – zastrzegła 32-latka. 

Zobacz także: Stuhr nie czuje skruchy po wypadku? „Nic nie zrobiłem”

Aktorka wzięła kredyt na luksusową willę 

Halejcio dodała, że wbrew pozorom spełnienie marzeń kosztowało ją parę wyrzeczeń. – Sprzedałam swoje mieszkania, na które bardzo długo pracowałam, całe swoje dzieciństwo. Włożyłam również swoje oszczędności – zdradziła. 

Po chwili dodała, że poza wkładem własnym para musiała posiłkować się kredytem. To oczywiście po wcześniejszych podwyżkach stóp procentowych oznaczało też wyższe raty. 32-letnia aktorka wskazała, że przez to “musi zasuwać więcej”. 

– Ale co zrobisz? Dlatego jestem w robocie! Może nie 100%, ale sporo wzrosły raty… Myślę, że jest to trudny czas dla wielu osób, nie każdy ma taką sytuację, że może dźwignąć ten temat – tłumaczyła Plotkowi. 

Przypomnijmy, że Halejcio karierę aktorską zaczynała jeszcze jako dziecko na deskach teatru i planach seriali. Przez wiele lat można było oglądać, jak dorasta jako Andżelika w serialu “Złotopolscy”.  

Występowała też w innych podobnych produkcjach, np. “Pierwszej miłości”, “Przepisie na życie” czy “Hotelu 52”. Pojawiła się też w kilku filmach, w tym w “Popiełuszko. Wolność jest w nas” czy “Gierek”. Ponadto prowadzi program na WP pt. “Remont w prezencie”. 

Narzeczony aktorki, 31-lat Oskar Wojciechowski oświadczył się jej w tym roku, a razem są od trzech lat. Pomimo młodego wieku przedsiębiorca zaznaczał, że już od wielu lat pracuje w marketingu internetowym. Ma kilka dużych agencji zajmujących się nowymi technologiami, social mediami i finansami.