Igor Kwiatkowski postanowił dać sobie chwileczkę zapomnienia i wybrać się na masaż, który miał go zbawić od stresu. Co sprawiło, że jednak nie polubił się z masażystą, a chwila relaksu zamieniła się długą chwilę pełną napięć? Igor szczerze jak nigdy dotąd zwierzył się z tej intymnej chwili Marzenie Rogalskiej.
Obejrzyjcie ich płomienną rozmowę i uważajcie na to, żeby przypadkiem nie pęknąć ze śmiechu.
Słuchajcie najbliższej audycji Marzeny Rogalskiej „Piątek jak marzenie” – tuż po 15:00 znowu do naszego studia wpadnie Igor Kwiatkowski!