"Królowa Charlotta: Opowieść ze świata Bridgertonów" - zwiastun
Strona Główna > „Królowa Charlotta: Opowieść ze świata Bridgertonów”: Jest oficjalny zwiastun długo wyczekiwanego serialu!

„Królowa Charlotta: Opowieść ze świata Bridgertonów”: Jest oficjalny zwiastun długo wyczekiwanego serialu!

Za miesiąc rozpoczniemy podróż do malowniczego i barwnego świata „Bridgertonów” poprzez prequel opowiadający historię królowej Charloty. Obecnie dostępny jest w sieci pełny zwiastun – czego możemy spodziewać się po naszej głównej bohaterce?

Królowa Charlotta: Opowieść ze świata Bridgertonów” to historia, która dzieje się przed wydarzeniami znanymi z popularnego serialu Netfliksa. Produkcja ta pozwoli nam poznać historię młodej królowej Charlotty, która zdobyła Londyn oraz serce księcia Jerzego.

Premiera serialu odbędzie się 4 maja, a Netflix opublikował już zwiastun, który potwierdza, że widzowie ponownie będą mieli okazję obserwować pełne namiętności sceny.

„Królowa Charlotta: Opowieść ze świata Bridgertonów” – oficjalny zwiastun

Obsada serialu

W roli młodej Charlotty wystąpi India Amarteifio („Sex Education”), a w serialu powrócą znane z „Bridgertonów” Golda Rosheuvel, Adjoa Andoh i Ruth Gemmell jako starsze wersje królowej Charlotty, Lady Danbury i Lady Bridgerton. Młodsze wersje Lady Danbury i Lady Bridgerton zagrają Arsema Thomas i Connie Jenkins-Greig. Ważną rolę w serialu odegra także Michelle Fairley („Gra o tron”) jako księżniczka Augusta, matka króla Jerzego.

Fabuła serialu

W serialu „Królowa Charlotta: Opowieść ze świata Bridgertonów” będziemy śledzić rozwój tytułowej bohaterki, która stopniowo przyswaja sobie zawiłości pałacowej rzeczywistości i poznaje swojego nieprzewidywalnego małżonka, by w końcu stać się jedną z najbardziej pamiętnych i wpływowych władczyń w Europie.

Jej małżeństwo zapoczątkowuje nie tylko piękną historię miłosną, ale także skutkuje społecznymi przemianami w Wielkiej Brytanii, prowadząc do powstania towarzyskiego świata regencji, którego bohaterowie wzbogacają opowieść „Bridgertonów”.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *