„Va Banque” królował w telewizji w latach 1996–2003. Ponowna emisja miała miejsce po 17-letniej przerwie – w 2020 roku. W poniedziałek pojawił się w TVP2 pierwszy odcinek nowej serii programu. Widzowie zwrócili uwagę, że produkcja zaliczyła kilka widocznych wpadek. Nie omieszkali poinformować o tym w mediach społecznościowych.
Zobacz także: Maryla Rodowicz odetchnęła z ulgą. „Zwracam honor”
Widzowie skrytykowali twórców „Va Banque”
W pierwszym odcinku nowej serii „Va Banque” wzięli udział trzej finaliści: Adam Zagórny, Piotr Tabarkiewicz i Przemysław Kaczówka. Ten ostatni kilka miesięcy wcześniej wziął udział w innym teleturnieju – „Milionerzy”.
Widzowie pozwolili sobie skomentować poniedziałkowy odcinek na facebookowym profilu teleturnieju. Wśród wpisów pojawiło się wiele pochwał o niezwykłej kreatywności i pomysłowości produkcji. Uczestnicy mieli bowiem za zadanie ułożyć pytania do zagadnień zawartych w kafelku o nazwie… „Kate-goria”. Fani programu oburzyli się jednak, kiedy na ekranie pojawiło się hasło:
Ta belgijska piosenkarka pop wylansowała przebój „Désenchantée”
Produkcji chodziło oczywiście o Kate Ryan i ta odpowiedź była ich zdaniem poprawna. Wokalistka promowała tą piosenką debiutancki album – „Different” z 2003 roku. Część widzów była jednak innego zdania. Twierdzili oni, że układający pytania popełnili błąd. Wśród komentarzy pojawił się także poniższy wpis.
Dziś był błąd, ponieważ przebój „Désenchantée” wylansowała Mylen Farmer, a Kate Ryan to cover – napisał jeden z sympatyków teleturnieju.
Twórcy programu nie omieszkali odpowiedzieć na te słowa, wyjaśniając co tak naprawdę mieli na myśli.
Kate również wylansowała. Kategoria jednak wykluczała Mylen – odpowiedziała produkcja teleturnieju.
Zobacz także: Dolly Parton utarła nosa księżnej Kate. Odmówiła jej spotkania na herbatkę
Kolejna wpadka w programie „Va banque”?
Widzowie zwrócili uwagę na jeszcze jedną nieścisłość. Tym razem chodziło o pytanie finałowe. Wzbudziło ono sporo emocji i dotyczyło kategorii „W internecie”.
Zamieszcza kontrowersyjne treści w celu zwrócenia na siebie uwagi, jego nazwa wywodzi się z wędkarstwa – brzmiało zagadnienie.
Oczywistą odpowiedzią byłby tutaj „bait”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „przynętę” lub też „wabik”. Okazało się jednak, że twórcy mieli na myśli zupełnie inne słowo – „trolling”. Ten z kolei proces czerpania radości z wprowadzenia zamętu w mediach społecznościowych. Czy ma jednak coś wspólnego z wędkarstwem? Wątpliwości mieli także komentujący.
Ale, że troll to od wędkarstwa? Tego nie wiedziałam
Czy odpowiedzią nie powinien być raczej „baiter”? Nie widzę zbyt wielkiego związku między trollem a wędkarstwem…
Nie miałem pojęcia, że troll ma coś wspólnego z wędkarstwem, podałbym taką odpowiedź, będąc jednak przekonanym, że chodzi o coś innego
Twórcy „Va Banque” po prostu nas zbaitowali, dlatego troll internetowy to prawidłowa odpowiedź – pisali internauci.
Zobacz także: Ewa Kasprzyk nie wystąpi w “Kogel-mogel 5”. W tle konflikt
Zobacz także: Ten hit powstał w niecałą godzinę! Historia „Pretty Woman”. To ona była kobietą z piosenki
